Solidarność Wielkopolska - Kiszczak uniknął odpowiedzialności
Kiszczak uniknął odpowiedzialności
Poniedziałek 9 maja 2011
Na murze kopalni "Wujek" umieszczono zdjęcia zabitych górników.

Warszawski sąd okręgowy uniewinnił Czesława Kiszczaka oskarżonego o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników z kopalni „Wujek” w 1981 r. Prokuratura domagała się dla oskarżonego dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat, obrona - uniewinnienia.

 Katowicka prokuratura oskarżyła Kiszczaka o umyślne sprowadzenie „powszechnego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludzi”, gdy 13 grudnia 1981 r. jako szef MSW wysłał szyfrogram do jednostek milicji, mających m.in. pacyfikować zakłady strajkujące po wprowadzeniu stanu wojennego. Zdaniem prokuratury Kiszczak - bez podstawy prawnej - przekazał w nim dowódcom oddziałów MO uprawnienia do wydania rozkazu użycia broni. Ta decyzja miała być podstawą działań plutonu specjalnego ZOMO, który 15 i 16 grudnia pacyfikował kopalnie „Manifest Lipcowy” i „Wujek”.
„Solidarność” przyjęła wyrok z oburzeniem.  - Zdaniem członków NSZZ „Solidarność”, a przede wszystkim rodzin naszych poległych kolegów, odpowiedzialność generała jest bezsporna. Nie on wydał bezpośredni rozkaz do strzelania, ale w dyktaturze nie wydaje się rozkazów na piśmie - czytamy w stanowisku Prezydium KK. Podkreślono, że Czesław Kiszczak i Wojciech Jaruzelski odpowiadają za wprowadzenie stanu wojennego. - W świadomości członków Związku i milionów Polaków to oni ponoszą pełną odpowiedzialność  nie tylko za śmierć górników z „Wujka”, ale za wszystkie ofiary stanu wojennego. Bez względu na wyroki sądów generałowie zawsze będą mieli krew na rękach.
Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura i oskarżyciele posiłkowi zamierzają go zaskarżyć.
Krzysztof Pluszczyk, przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK Wujek Poległych 16 grudnia 1981 r. tak komentuje wyrok w „Tygodniku Solidarność”: - Jestem tak zdegustowany i zmartwiony tym wyrokiem, że zastanawiam się, czy jest w ogóle sens się odwoływać, bo widzę, że nie ma takiej woli, żeby rozliczyć tych, którzy wprowadzili stan wojenny, którzy ponoszą odpowiedzialność za śmierć wielu osób, nie tylko górników z Wujka, ale także innych zamordowanych w stanie wojennym przez zomowców czy funkcjonariuszy SB. Skazuje się tylko tych, którzy wykonywali polecenia, a tym, którzy je wydawali w dalszym ciągu udaje się uniknąć odpowiedzialności.
 

b